Historia
drukarstwa w jednym "mopie"
03.06.2015
r.
Współczesna technika
sprawia, że często zapominamy o
najprostszych rzeczach. Komputery, tablety
i inne urządzenia zdominowały społeczeństwo,
dlatego też postanowiłyśmy przypomnieć
młodemu pokoleniu, jak kiedyś tworzono
książki i jakie miały one formy.
W zajęciach, które odbyły
się 28 maja 2015 r. w Oddziale Dziecięcym,
udział wzięli uczniowie ze Szkoły
Podstawowej Nr 4. Wraz z opiekunem, Dorotą
Gaboń-Bochenek, zostali zaproszeni na
spotkanie, które było związane z Dniem
Działacza Kultury i Drukarza. Podczas
spotkania, uczniowie obejrzeli krótki
film, przedstawiający historię
wynalezienia druku przez Gutenberga. Następnie,
podzieleni na grupy, losowali zadania, które
mieli wykonać.
Sztuka pisania zaczęła
rozwijać się 5500 lat temu, gdy ludzie
zapragnęli utrwalać informacje dotyczące
dochodów, różnych obserwacji, wiadomości,
poglądów i historii. Wcześniej musieli
polegać na swej często zawodnej pamięci.
TABLICZKI
GLINIANE
Jedne z najstarszych zabytków
pisma utrwalone są na tabliczkach
glinianych z Sumeru i mają ponad 5000 lat.
Zapiski pismem klinowym wykonywano na
glinianych tabliczkach za pomocą trzciny
ściętej pod odpowiednim kątem. Potem
tabliczki wypalano na słońcu. Tak
powstawały najstarsze książki i wiele z
nich dotrwało do dnia dzisiejszego.
Pierwsza grupa, podobnie
jak starożytni Sumerowie, miała za
zadanie wykonać tabliczki gliniane i pokryć
je pismem klinowym. Zamiast gliny chłopcy
użyli plasteliny, a za rylce posłużyły
im wykałaczki.
ŚREDNIOWIECZNI
ILUMINATORZY
Zanim wynaleziono druk, każdą
książkę trzeba było przepisywać i
ilustrować ręcznie. Ponieważ wykonanie
jednej książki zabierało miesiące, a
nawet lata, wytwarzano ich niewiele, a przy
tym były bardzo kosztowne. Oryginały były
przykute łańcuchami do półek
bibliotecznych, aby nikt ich nie ukradł. W
średniowiecznych klasztorach, znajdowały
się scriptoria, czyli sale, gdzie mnisi
przepisywali Biblię, modlitewniki i inne
książki religijne. Pięknie
zaprojektowane i dekorowane stanowiły
prawdziwe dzieła sztuki. Mnisi
specjalizowali się w subtelnych,
iluminowanych literach - inicjałach -
kolorowanych jaskrawą czerwienią, zielenią,
błękitem, a nawet listkami złota.
Do "średniowiecznego
scriptorium" zaproszona została druga
grupa. Dziewczynki, podobnie jak niegdyś
mnisi, miały za zadanie wykonać piękne
inicjały i bogato zdobione bordiury.
Dziewczynki z benedyktyńską cierpliwością
zdobiły swoje karty w kolorowe wzory.
Zamiast kolorowych naturalnych farb użyły
flamastrów.
NIETYPOWA
KSIĄŻKA
Jest to jedna z najbardziej
niezwykłych "książek" na świecie.
Na długich paskach papieru spisano po
niemiecku wydarzenia od początku świata
do 1595 roku. "Książka" ta nie
ma początku, środka ani końca.
Grupa dziewcząt, która
miała za zadanie wykonać taką "książkę",
przedstawiającą historię drukarstwa,
nazwała ją "mopem". Stąd też
tytuł spotkania - Historia drukarstwa w
jednym "mopie".
PRZEPOWIEDNIE
PRZYSZŁOŚCI
Ta składana książka jest
bardzo popularna w Tajlandii i Birmie.
Wykonywana jest na długich arkuszach
mocnego papieru zrobionego z łyka Krzewa
khoi. Książka ta pochodzi z XIX wieku i
jest poradnikiem służącym do
przepowiadania przyszłości według chińskiego
horoskopu.
Grupa, która wylosowała
to zadanie, tworzyła przepowiednie dla
swoich kolegów i koleżanek z grupy. Do
dyspozycji mieli drewniane stemple z
wizerunkami zwierząt oraz własną wyobraźnię.
ZECERZY
Zasługę wynalezienia ruchomej czcionki
ok. 500 lat temu przypisuje się
niemieckiemu złotnikowi, Johannesowi
Gutenbergowi, który obmyślił metodę
szybkiej i taniej produkcji dużej liczby
druków.
Zadaniem kolejnej grupy, było odbicie,
za pomocą drewnianych czcionek,
przygotowanego tekstu. Jak się okazało,
nie było to proste zadanie. Jednak młode
zecerki, tak jak kiedyś Gutenberg, dążyły
do perfekcji i szukały sposobu, aby ich
technika wyszła jak najlepiej. Starały się,
aby nie było zbyt dużych odstępów pomiędzy
czcionkami, a ponieważ nie miały do
dyspozycji wierszownika (płytki w której
układano czcionkę), musiały odpowiednio
przygotować kartkę.
MASZYNY PISZĄCE
Niemało wynalazców przeprowadzało
eksperymenty z "piszącymi
maszynami". W 1829 roku Wiliam
Augustin Burt, wyprodukował pierwszą
maszynę wykonaną w całości z drewna. Późniejsze
były już metalowe. Na początku XX wieku
wynaleziono maszynę elektryczną, na której
pisało się o wiele łatwiej. Dziś
maszyna do pisania została wyparta przez
komputer.
Jednak na naszych zajęciach, maszyna do
pisania okazała się prawdziwym hitem.
"Maszynistki", którym przypadło
w udziale napisanie tekstu na maszynie, z
ogromnym zainteresowaniem słuchały o
zasadach ich działania. Za pomocą
specjalnej gałki, wkręcały papier,
uderzały w klawisze na klawiaturze, co
powodowało uniesienie jednej z czcionek.
Na końcu każdej czcionki znajduje się
odwrócona, metalowa litera alfabetu, która
uderza przez taśmę o papier, zostawiając
na nim odcisk.
Największym
zainteresowaniem, spośród przedstawionych
technik, cieszyła się maszyna do pisania
i historia drukarstwa przedstawiona w
postaci "mopa".
Wszyscy uczestnicy
spotkania spisali się wspaniale.
Gratulujemy pomysłowości oraz zaangażowania
i życzymy dalszych sukcesów.
Alicja Głąb
Agnieszka Okarmus
|